Propozycja Dnia bez Publikacji (protest)
Ja wiem, że kopanie się z koniem
jest zajęciem niezdrowym.
Ja wiem, że kopanie się z koniem Administracji
jest samobójczym lotem.
Lecz wiem i to, że Wolny Net ginie.
Ginie wolność tego i nie tylko tego miejsca.
Umierają pewne wartości i liczy się tylko
KASA.
Pomrzemy wirtualnie, odchodząc po cichutku?
„Merdé” wycharczał ktoś kiedyś
w twarz zimnym
Angolom pod Waterloo..
i szlag trafił Epokę historyczną,
lecz była to śmierć honorowa,
po beznadziejnej i głupiej szarzy.
Zróbmy sobie dzień bez publikacji na znak protestu,
bo samo zbieranie podpisów to chyba za mało
i albo jesteśmy blogerami ważnymi dla tego portalu
i to coś da..
Albo dowiemy się, że jesteśmy tylko tłem
dla ładnej reklamy..
Co Wy na to?
StanKubik&RobertzJamajki